MSPO 2023: więcej europejskich rakiet w Wojsku Polskim

Na stoisku MBDA uwagę przykuł jako pierwszy model rakiety przeciwlotniczej CAMM, które to staną się jednym z głównych efektorów przeciwlotniczych w Wojsku Polskim. Będą one wykorzystywane w systemach Pilica+, Narew, a także we fregatach Miecznik, a obecnie są używane w ramach pomostowej Małej Narwi. Planuje się rozpocząć produkcje w Polsce rakiet CAMM-ER, zgodnie z umową wykonawczą podpisaną w sprawie programu Narew. Wyrzutnie i pociski CAMM-ER będą dostarczane Siłom Zbrojnym RP przez konsorcjum PGZ-Narew w latach 2027-2035. Do rodziny CAMM ma dołączyć też nowo opracowany pocisk CAMM-MR o zasięgu około 100 km, list intencyjny w sprawie jego opracowania PGZ również podpisała na MSPO w czasie targów

MBDA zaprezentowało także modele maszyn powietrznych wyposażonych w produkowane przez siebie efektory jak chociażby pociski przeciwpancerne Brimstone dla AH-64 Apache i FA-50. Innymi rakietami pokazanymi na modelach były Meteor oraz ASRAAM, które to mogą zostać zintegrowane z myśliwcami F-35 oraz lekkimi samolotami bojowymi FA-50PL, kiedy zostaną wprowadzone do służby. Pozwoliłby one na zwiększenie zdolności rażenia wspomnianych płatowców w kwestii zwalczania celów powietrznych. Co więcej, Meteory są także zintegrowane z KF-21, którymi zainteresowanie wyraża dalej nasze Ministerstwo Obrony Narodowej.

Wyrzutnia pocisków przeciwpancernych Brimtsone widoczna była także na zeszłorocznej edycji targów. Jej efektor będzie wykorzystywany w naszej armii przez niszczyciele czołgów Ottokar-Brzoza. On także jest obecny na targach, jednak w nowej odsłonie, posiadający 6 gotowych do wystrzału rakiet, a nie jak wcześniej 4. Wracając do samego efektora, Brimstone to naddźwiękowy przeciwpancerny pocisk kierowany opracowany przez MBDA UK, który z powodzeniem użyto w boju, między innymi w Libii czy Afganistanie. System jest przeznaczony do eliminacji ciężko opancerzonych pojazdów (np. czołgów podstawowych), ale może także zwalczać śmigłowce oraz małe jednostki nawodne.

Brimstone jest naprowadzany za pomocą radaru milimetrowego. Dodatkową możliwością jest naprowadzanie półaktywne na odbity promień lasera (wyposażony w ten system wariant nazwano Dual Mode Brimstone). Źródła określają maksymalny zasięg na około 10-12 km w przypadku pierwszej generacji pocisku. Wersja rozwojowa o nazwie Brimstone 2 legitymuje się większym zasięgiem. Obecnie są one używane chociażby na Ukrainie, odpalane z improwizowanych wyrzutni ale także tych opracowanych przez MBDA, czyli Wolfram (osadzonych na pojazdach Supacat HMT 600).

Kolejnym modelem, jaki jest widoczny na stoisku MBDA była wyrzutnia iLauncher osadzona na ciężarówce Jelcz 8x8, która to obecnie wchodzi w skład Małej Narwi. Jest to system obrony powietrznej krótkiego zasięgu opracowany przy współpracy Polskiej Grupy Zbrojeniowej i koncernu MBDA. Jego efektorem są rakiety przeciwlotnicze CAMM mogące zwalczać środku napadu powietrznego na dystansie do 25 km oraz pułapie 10 km. Są one naprowadzane aktywnie, posiadając własny radar i potrzebując jedynie uaktualnionych danych o położeniu celu w trakcie lotu. Wyrzutnia iLanucher, z której efektory są odpalane pionowo, została osadzona na podwoziu samochodu ciężarowego Jelcz 8x8. Z każdej wyrzutni można odpalać zarówno CAMM jak i CAMM-ER.

Jednostka ogniowa „małej Narwi" składa się z trzech wyrzutni pocisków CAMM, stacji radiolokacyjnej Soła, samochodów transportowo-załadowczych oraz systemu dowodzenia Zenit. Wóz już w "metalu" jest widoczny na zewnętrznej ekspozycji, co pozwalało zwiedzającym na porównanie modelu z rzeczywistym systemem wdrożonym już jakiś czas temu do Sił Zbrojnych RP. Obecnie Polska odebrała już 4 z 6 tego typu wyrzutni.