Strona główna
MSPO 2015: Batalia o myśliwce dla Sił Powietrznych – F-35 uzupełnieniem dla F-16?
W związku z koniecznością wymiany polskich MiG-29 i Su-22 Lockheed Martin rozpoczyna promocję w Polsce myśliwca F-35. Producent podkreśla, że to jedyna maszyna 5. generacji, która znajduje się obecnie w produkcji, a jej możliwość bojowe są unikalne na tle konkurencji.
Zgodnie z koncepcją przedstawianą podczas MSPO 2015 przez Steve`a Overa, dyrektora Lockheed Martin odpowiedzialnego za międzynarodowy rozwój biznesowy programu F-35 możliwości bojowe maszyn 5. generacji mają być nieporównywalne do tych dostępnych dla myśliwców reprezentujących poprzednią generację, jak choćby F-16.
Dzięki technologii stealth oraz ukryciu wszystkich elementów maszyny w tym uzbrojenia, zbiorników paliwa czy sensorów wewnątrz płatowca samolot ma mieć znacznie większe szanse przetrwania w walce z przeciwnikiem wyposażonym w wysoko zaawansowano systemy przeciwlotnicze.
Kolejną cechą F-35 ma być według producenta zastosowanie zaawansowanych czujników wielospektralnych i sensorów m.in. 6 kamer podczerwieni. Umożliwiają one w połączeniu z hełmem Rockwell Collins HMD III obserwowanie przez pilotów całego obszaru dookoła maszyny w tym możliwość „widzenia przez płatowiec” tego co dzieje się np. pod samolotem.
F-35 posiada radar AESA AN/APG-81 z aktywnym skanowaniem elektronicznym, dzięki któremu można równocześnie śledzić zagrożenia zarówno na lądzie, jak i w powietrzu. Samoloty mają też działać na zasadzie „wilczych stad” czyli maszyny będą latać w odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów od siebie, co umożliwia stosunkowo niewielkiej liczbie F-35 kontrolę dużego obszaru. Samoloty F-35 będą więc mogły tworzyć wyłomy i umożliwiać działanie nad polem walki maszynom 4.generacji.
W 2016 roku w eksploatacji będzie ponad 200 maszyn tego typu, natomiast do 2020 roku ma być ich już 650, w tym ponad 100 ma trafić do pierwszych użytkowników zagranicznych. Wraz z postępami produkcji maleje też cena myśliwców. Lockheed Martin proponuje Polsce samoloty w wersji F-35A i nie wyklucza offsetu podobnie jak w przypadku zakupu F-16 w razie wyboru tej konstrukcji przez nasz kraj. Jednocześnie przedstawiciele producenta deklarują, że samoloty oferowane dla użytkowników zagranicznych nie będą się różnić od używanych przez lotnictwo Stanów Zjednoczonych.
(AH)