Technologie
MSPO 2022: Leonardo w Kielcach. Nie tylko Eurofighter i Master
Podczas XXX MSPO koncern Leonardo prezentuje szeroką ofertę, obejmującą przede wszystkim platformy powietrzne. Najbardziej eksponowany element na głównym stoisku to model myśliwca Eurofighter Typhoon w polskich barwach. Nieco mniej eksponowane miejsca otrzymały śmigłowce morskie AW101 i AW159 Wildcat. Ale obecne są też platformy już eksploatowane przez polskie siły zbrojne, takie jak samolot szkolny M346 Master czy śmigłowiec W-3PL Głuszec.
Ekspozycja włoskiego koncernu obejmuje jedynie wycinek jego szerokiej oferty, która obejmuje wszystkie rodzaje uzbrojenia dla domeny powietrznej, lądowej i morskiej. Są to m. in. kierowane pociski artyleryjskie Volcano, ale też amunicję kalibru 30 mm czy bezzałogowce różnych klas. Centralny element oferty stanowią jednak maszyny latające.
Na najbardziej eksponowanym miejscu można zobaczyć myśliwiec przewagi powietrznej Eurofighter Typhoon z polskimi szachownicami. Maszyny tego typu charakteryzują wyskie osiągi, takie jak prędkość wznoszenia, pułap czy prędkość. Uzbrojenie produkcji MBDA, w szczególności pociski powietrze-powietrze, są jednymi z najlepszych na świecie. Na przykład pociski Meteor znacznie przewyższają swój amerykański odpowiednik, czyli rakiety AMRAAM. Przy tym Eurofighter jest stale rozwijany w zakresie nowych możliwości bojowych oraz podnoszenia skuteczności systemów pokładowych, takich jak radary czy urządzenia służące samoobronie i zakłócaniu. Maszyny tego typu są oferowane Polsce jako uzupełnienie i wzmocnienie obecnej floty.
Czytaj też
Uzupełnieniem dla Eurofighterów są maszyny szkolne M346 Master, które są już wykorzystywane do szkolenia polskich pilotów. Na bazie bardzo udanej maszyny szkolonej powstał też wariant bojowy, przenoszący szeroką gamę uzbrojenia kierowanego i niekierowanego.
W ofercie Leonardo istotną rolę stanowią też śmigłowce. Polska zdecydowała się już na pozyskanie maszyn morskich AW101. Pierwszy śmigłowiec już niebawem powinien trafić do MW RP. Jako uzupełnienie jego możliwości operacyjnych oferowana jest pokładowa maszyna AW159 Wildcat. Nie należy też zapominać, że do koncernu Leonardo należą też zakłady PZL-Świdnik, które dostarczą niebawem polskiej armii 32 śmigłowce AW149. Maszyna tego typu jest prezentowana na ekspozycji zewnętrznej wraz z lekkim, szkolnym AW109 Trekker.
Na ekspozycji zewnętrznej można też zobaczyć bezzałogowiec Falco EVO w którym zdemontowano część dziobową, aby można było zobaczyć antenę stacji radiolokacyjnej. Maszyna może być wyposażona w szeroką gamę systemów obserwacyjnych i rozpoznawczych: głowicę optoelektroniczną EOST 46, radar obserwacyjny Gabbiano 20, radar z syntetyczna aperturą PicoSAR oraz system rozpoznania radioelektronicznego SAGE (pozwalający na wykrycie i zlokalizowanie wykrytych nadajników promieniowania elektromagnetycznego).
Sam płatowiec Falco EVO to maszyna klasy MAME (Medium-Altitude, Medium-Endurance) – średniego pułapu i średniej długotrwałości lotu. Może on pozostawać w powietrzy do 18 godzin. Jeśli chodzi o wymiary to bezzałogowiec mierzy 5,2 m długości i 1,8 m wysokości a rozpiętość skrzydeł to 7,3 m. Może on latać z prędkością maksymalną 216 km/h do pułapu 5000 m. Maszyna może znaleźć szerokie zastosowanie, zarówno militarne jak i w służbach bezpieczeństwa oraz dozoru granic.