Reklama

Strona główna

Ukroboronprom w kooperacji z polskim przemysłem

Rodzina pocisków kierowanych laserowo powstających w ukraińsko-polskiej kooperacji w zakładach Mesko. Na pierwszym planie pocisk 155 mm, dalej moździerzowy 120 mm i makieta PPK Pirat.
Rodzina pocisków kierowanych laserowo powstających w ukraińsko-polskiej kooperacji w zakładach Mesko. Na pierwszym planie pocisk 155 mm, dalej moździerzowy 120 mm i makieta PPK Pirat.

Odbyliśmy wiele spotkań z naszymi polskimi partnerami i mamy świadomość, że część potrzebnych nam kompetencji leży po ukraińskiej, a część po polskiej stronie – oświadczył Roman Romanow, dyrektor generalny koncernu Ukroboronprom, podczas konferencji poświęconej współpracy polsko-ukraińskiej. - Możemy odnaleźć synergię we wspólnych działaniach przemysłów zbrojeniowych naszych krajów - dodał.

Dyrektor generalny koncernu państwowego Ukroboronprom Roman Romanow, będącego ukraińskim odpowiednikiem Polskiej Grupy Zbrojeniowej, był obecny w Kielcach podczas targów MSPO. Wraz z dużą delegacją przemysłu zbrojeniowego naszego południowo-wschodniego sąsiada odbył wiele rozmów i negocjacji. Jak podkreślił, Polska nie jest jednym z krajów o najszerszym zakresie współpracy z Ukrainą, ale nadal nie pierwszym wśród nich.

Sytuację może poprawić podpisany kilka miesięcy temu w Warszawie dokument na temat strategicznej współpracy PGZ i Ukroboronprom. Ukraiński koncern uruchomi też jeszcze w tym roku swoje stałe przedstawicielstwo w Polsce. Niezależnie od tego, współpraca przemysłowa, zarówno z prywatnymi, jak i państwowymi polskimi firmami branży zbrojeniowej, trwa od wielu lat i jest obustronnie korzystna.

Podejmowane są wspólne działania firmy Mesko i ukraińskiego biura konstrukcyjnego Łucz, które specjalizuje się w amunicji kierowanej. Celem prac jest m.in. uruchomienie w Polsce produkcji kierowanej laserowo amunicji kalibru 155 mm na bazie ukraińskiego pocisku „Kwitnyk”, oraz kierowanych pocisków moździerzowych 120 mm. Jest to amunicja przeznaczona dla armatohaubicy samobieżnej 155 mm Krab oraz moździerza automatycznego 120 mm Rak. Również we współpracy z przemysłem ukraińskim Mesko pracuje nad rakietami przeciwpancernymi Pirat, kierowanymi wiązką lasera.

W zakresie optoelektroniki Ukroboronprom od lat współpracuje z warszawskim PCO, które dostarcza m.in. gogle noktowizyjne PNL-3M „Orlik” wykorzystywane przez załogi ukraińskich śmigłowców. W ubiegłym roku zawarto też kilka umów dotyczących modernizacji systemów termowizyjnych i celowniczych w wozach należących do sił zbrojnych Ukrainy. Jedna z nich wiąże PCO z Żytomierskimi Zakładami Pancernymi, w których powstaje centrum serwisowe.

R-27 Ukraina
Pociski kierowane R-27 na stoisku Ukroboronporom - fot. J.Sabak

Polska dostarcza też siłom zbrojnym i przemysłowi Ukrainy szeroką gamę części zamiennych, komponentów i półproduktów, takich jak elektronika, technika radarowa czy stale pancerne. Te ostatnie są dostarczane do ukraińskich zakładów m.in. przez Hutę Stali Jakościowych.

W zakresie kooperacji z Ukraińcami aktywne są również polskie firmy prywatne. Ciekawy przykład stanowi WB Electronics, która prowadzi działalność dwustronną. Nie tylko podpisała umowy kooperacyjne w zakresie łączności i systemów bezzałogowych m.in. z należącym do Ukroboronpromu koncernem Antonowa. Polski producent udzielił też licencji na produkcję bezzałogowców takich jak FlyEye na Ukrainie. Ma ona ruszyć jeszcze w bieżącym roku. Z drugiej strony WB Electronics stało się pośrednikiem w sprzedaży Polskim Siłom Powietrznym produkowanych na Ukrainie pocisków kierowanych R-27, przeznaczonych dla polskich MiG-29.

Lubawa kamuflarz
Produkcja ukraińskiego kamuflażu w zakładach Grupy Lubawa - fot. J. Sabak

Roman Romanow mówił też bardzo pozytywnie o współpracy Ukroboronprom i ministerstwa obrony Ukrainy z Grupą Lubawa. Obecnie współpraca koncentruje się na kwestii nowoczesnych kamuflaży, przeznaczonych zarówno dla wozów ukraińskich, jak i przeznaczonych na eksport maszyn takich jak BTR-3 i BTR-4. Kooperacja dotyczy też dostaw namiotów, sprzętu chemicznego i ratowniczo-medycznego. Pewna liczba produktów firmy Lubawa trafiła już do jednostek Armii Ukraińskiej i Gwardii Narodowej. Dyrektor Romanow poinformował, że podczas MSPO zapadła decyzja o współpracy w zakresie zbiorników kompozytowych dla śmigłowców bojowych Mi-24. Projekt ten niezależnie od siebie był rozwijany przez Lubawę i spółkę należącą do Ukroboronpromu. W obu wypadkach chodziło o uniezależnienie się od dostawcy rosyjskiego.

Opisane przykłady bynajmniej nie zamykają listy potencjalnych możliwości kooperacji polskich i ukraińskich firm obronnych. Możliwa jest znacznie szersza kooperacja, zwłaszcza w zakresie oferty eksportowej. Oba kraje posiadają komplementarne kompetencje np. w zakresie bezzałogowców, modernizacji posowieckiego sprzętu czy rozwoju nowych pojazdów bojowych oraz precyzyjnych środków rażenia. Dlatego, przy odpowiednim wsparciu i dobrej woli politycznej po obu stronach, możliwe jest uzyskanie synergii i lukratywnych kontraktów zarówno na rynkach krajowych, jak i zagranicznych.  

Źródło:MSPO / MSPO Defence24
Reklama

Komentarze

    Reklama