Strona główna
Symulator jak pole walki. Nowe propozycje WITU
Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia z Zielonki zaprezentował w Kielcach symulator strzelecki do trenowania walki w pomieszczeniach, w którym można trenować zarówno amunicją ćwiczebną, jak i bojową.
Trenażer walki w pomieszczeniach CQC (Close Quarters Combat) to multimedialna, bojowa kino-strzelnica z wyświetlanymi wirtualnymi celami i obrazami, które dla urealnienia są uzupełniane figurami bojowymi (celami fizycznymi) na podnośnikach. W odróżnieniu od systemu szkolno-treningowego Śnieżnik, do detekcji trafień nie wykorzystuje się w nim modułu laserowego, ale amunicję ćwiczebną lub bojową.
WITU zaproponował kompleksowe rozwiązanie o otwartej architekturze, dzięki czemu można je dopasować do indywidualnych potrzeb szkoleniowych użytkownika. Nowy trenażer jest przeznaczony do nauki i doskonalenia techniki prowadzenia działań w pomieszczeniach, w tym m.in. do:
- wykrywania, rozpoznawania i niszczenia celów rzeczywistych i wirtualnych w ograniczonej przestrzeni i przy zmiennym oświetleniu;
- prowadzenia selektywnego dynamicznego ognia do celów rzeczywistych i wirtualnych w bezpośredniej styczności i w różnych kierunkach;
- współdziałania w walce w składzie grupy szturmowej oraz między zespołami;
- reagowania w sytuacjach nietypowych, przy dużej dynamice działania.
Budynek taktyczny – wielopomieszczeniowa tarcza strzelnicza
Trenażer jest umieszczany wewnątrz budynku taktycznego o określonej ochronie balistycznej, który można zbudować od podstaw (np. z wykorzystaniem systemowej konstrukcji modułowej), albo stworzyć z już istniejących pomieszczeń. Przy tworzeniu nowego budynku „strzelnicy”, stosuje się specjalny system modułowy, z którego można składać całe kondygnacje, pomieszczenia, korytarze i klatki schodowe. Co więcej, rozkład pomieszczeń, wejść, kierunek przemieszczania się w korytarzach można systematycznie zmieniać dzięki obrotowym lub przesuwanym ścianom.
Cały trenażer zaprojektowano tak, by do szkolenia można było wykorzystywać broń bojową i amunicję treningową lub broń bojową i amunicję bojową. W przypadku amunicji treningowej wymagania dotyczące budynku nie są wygórowane - wystarczy wyłożyć ściany cienką warstwą gumy, która będzie wychwytywała pociski ćwiczebne i pozwoli na detekcję trafień. Natomiast w przypadku amunicji ostrej wymagana jest odpowiednia ochrona balistyczna, którą w trenażerze WITU zapewniają płyty ze specjalnej pianki „gumowej”, wyłapującej z bardzo niewielkimi kątami rykoszetującymi pociski pistoletowe i karabinowe (do kalibru 9 mm).
Poza działaniem jako kulochwyt są one również wykorzystano do tworzenia ekranów, na których wyświetla się trójwymiarowe, komputerowe modele otoczenia i celów. Realizm sytuacji zwiększają uchylne tarcze bojowe (sterowane radiem) rozmieszczone na klatkach schodowych, w korytarzach i pomieszczeniach.
W przypadku zobrazowania komputerowego wyświetlanego na ścianach tworzony jest po prostu „gorący” ekran multimedialny, który jednocześnie daje możliwość określenia punktów trafienia przy pomocy techniki podczerwieni (z wykorzystaniem kamer termowizyjnych w obudowach kuloodpornych). Odpowiednie zabiegi konserwacyjne pozwalają na wykorzystywanie ścian projekcyjnych przez długi czas i na wielokrotne przyjmowanie przez nie trafień pociskami broni etatowej żołnierzy ćwiczących grup szturmowych.
Wirtualna strzelnica
Jednolita, wielowątkowa sytuacja taktyczna wykorzystywana podczas szkolenia jest opracowywana komputerowo i następnie wyświetlana za pomocą projektorów wewnątrz budynku taktycznego. W oparciu o wirtualny plan budynku tworzy się powiązany ze sobą ciąg zdarzeń, w którym osoby neutralne (np. zakładnicy) lub przeciwnik pojawiają się i poruszają zgodnie z określonym sposobem zachowania.
Poszczególne obrazy sytuacji taktycznej są zsynchronizowane w czasie, dzięki czemu w tym samym budynku taktycznym można realizować równoległe szkolenie ze współdziałaniem dwóch grup taktycznych.
Ćwiczące osoby poruszają się w korytarzach i pomieszczeniach prowadząc ogień do pojawiających się cały czas fizycznych (podnoszone tarcze) i wirtualnych celów (wyświetlanych na „gorących” ekranach wielkoformatowych). Trenażer jest przygotowany do szkolenia żołnierzy uzbrojonych w pistolety, pistolety maszynowe, karabinki i karabiny samoczynne i samopowtarzalne w kalibrach 5,56 mm, 7,62 mm i 9 mm.
Rozwiązanie proponowane przez WITU i spółkę Autocomp Menagement jest przygotowane nie tylko do oceniania celności strzelania, ale również do oceny zachowania się żołnierzy, co realizowane jest dzięki systemowi symulowanego narażenia osób ćwiczących, systemowi ich lokalizacji oraz poprzez ciągłe rejestrowanie zdarzeń i rozmów (w trenażerze wykorzystywany jest system taktycznej komunikacji radiowej).
Realizm sytuacji zapewnia nie tylko odpowiednio wygenerowany obraz, ale również system nagłaśniający (generujący sygnały akustyczne) i moduł symulowania narażenia z zespołem wykonawczym. Jego zadaniem jest przede wszystkim dekoncentrowanie ćwiczących poprzez oślepiające błyski, ogłuszające wybuchy (np. symulowane wybuchy granatów hukowych) i hałasy (krzyki, płacz, strzały) lub ukryte miny i pułapki ćwiczebne. Przy czym poszczególne elementy symulujące mogą działać według algorytmu założonego scenariuszem, są wyzwalane radiowe lub w reakcji na działanie osób szkolących - np. dzięki czujnikom zbliżeniowym.
W ten sposób żołnierze są zmuszani do ciągłego analizowania sytuacji, prowadzenia obserwacji przy złej widoczności oraz ćwiczą umiejętność reagowania na nagłe zmiany akcji. Działanie jest tym bardziej realne, że wykorzystuje się standardowe uzbrojenie, które zmienia się tylko poprzez zamontowanie zamiast standardowego zamka - układu konwersji na amunicję treningową (system UTM – Ultimate Training Munitions).
Ocena i kierowanie szkoleniem
Integralnym elementem trenażera z WITU jest stanowisko zarządzania ćwiczeniem, które umieszcza się poza budynkiem taktycznym i które zawiera sterownik komputerowy, wzmacniacze akustyczne oraz zespół monitorów.
Jest to miejsce, w którym przygotowuje się scenariusze przebiegu ćwiczenia (z wykorzystaniem edytora ćwiczeń), kieruje i monitoruje się ćwiczeniem (np. poprzez generowanie narażeń osób ćwiczących lub podnoszenie tarcz wyzwalane drogą radiową) oraz dokonuje się jego oceny (rejestrując przebieg treningu i po jego odtworzeniu - analizując zachowanie się ćwiczących).
Jest to szczególnie ważne dla dowódców grup szturmowych, którzy posuwając się np. jako druga osoba w szyku nie widzą tego, co robią ludzie z tylu i w jaki sposób reagują. Zwiększa się w ten sposób nie tylko zgranie zespołu, ale dzięki temu można wyszukiwać najskuteczniejsze dla danej grupy sposoby działania.
Nie wiadomo jeszcze jaki będzie los trenażera. Według specjalistów Wojsk Lądowych, walka w pomieszczeniach zamkniętych obejmuje jedynie 10 do - maksymalnie - 15% czasu szkolenia. Dlatego zapotrzebowanie na tego typu ośrodek oceniane jest jako niskie, prawdopodobnie w Polsce powstanie tylko jeden, centralny ośrodek szkoleniowy tego typu, najprawdopodobniej w Węgrzynie.
W rzeczywistości potrzeby polskiej armii w tym względzie są o wiele większe. Sam system nie jest ogromnym wydatkiem, natomiast do budowy budynków taktycznych można wykorzystać już istniejącą infrastrukturę, np. stare hale produkcyjne lub magazyny. Dzięki takiemu trenażerowi szkolenie strzeleckie nabrało by realności i nie polegało by jedynie na oddawaniu pięciu strzałów z pozycji strzeleckiej leżąc do nieruchomego celu.
Defence24.pl przygotowało kompleksową relację z salonu MSPO 2015.