Reklama

Jak podkreślają przedstawiciele koncernu Leonardo Helicopters z zakładów Yeovil, w których budowane są wszystkie śmigłowce AW101, HH-101A Caesar to obecnie najnowszy i najbardziej zawansowany wariant tej ciężkiej maszyny. Prototyp oblatano w Yeovil w czerwcu 2014 roku. Pierwsze Caesary weszły do służby we włoskim lotnictwie rok później.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach 

HH-101A Caesar to wariant Merlina przeznaczony do realizacji misji Combat SAR i MEDEVAC, ewakuacji personelu, oraz wsparcia wojsk specjalnych. W tej roli zastąpić mają wiekowe HH-3F Pelikan, czyli specjalny wariant śmigłowca Sikorsky S-61 Sea King produkowany na licencji przez zakłady Agusta i Westland.

Włosi zamówili 12 takich śmigłowców Caesar z opcją na dostawę trzech kolejnych. Helikoptery trafiają do 21° Gruppo, obecnie stacjonującego w bazie w Grazzanise. Pierwsze cztery zostały już dostarczone. Po wymianie wyposażenia na HH-101A, dywizjon ten otrzymał przydział do 15° Stormo i przeniósł się do bazy lotniczej w Cervia. W późniejszym okresie oddział wydzielony z tej jednostki ma również bazować na stałe również na lotnisku w Trapani na Sycylii.

MSPO AW101 Caesar
HH-101A Caesar chwile po wylądowaniu na terenie MSPO 2017- fot. J.Sabak

Włoscy piloci mówią o swojej nowej maszynie z uznaniem, podkreślając takie cechy jak wysokie osiągi, niski poziom wibracji, dużą pojemność kabiny i stabilność platformy w locie. Znaczna moc i elektroniczny system sterowania silników zapewniają dużą dynamikę lotu. Pilot HH-101A który wcześniej latał na znacznie mniejszych maszynach Agusta AB212 (licencyjny Bell 212) stwierdził, że Caesarem kieruje się bardzo podobnie i pilot dopiero „patrząc za siebie, do wielkiej ładowni pełnej ludzi i sprzętu, zdaje sobie sprawę jak ogromnym śmigłowcem kieruje.”

Znaczne rozmiary, duże osiągi

Dzięki wyposażeniu w trzy silniki typu Rolls-Royce/Turbomeca RTM322 ten dysponujący maksymalną masą startową 15,6 tony śmigłowiec może osiągnąć prędkość przelotową 277 km/h i zasięg maksymalny 1363 km w standardowej konfiguracji. Można go jednak zwiększyć poprzez zamontowanie dodatkowych zbiorników paliwa lub tankowanie w locie. HH-101A posiada bowiem w standardzie instalację do pobierania paliwa z latających tankowców, choć podobne rozwiązanie nie jest stosowane w standardowych wersjach AW101. Pozwala to zwiększyć czas lotu z sześciu godzin, przynajmniej teoretycznie, do czasu limitowanego tylko wytrzymałością załogi.

MSPO AW101 Caesar
Ładownia HH-101A Caesar ze stelażem na nosze i standardowymi siedzeniami, która może być łatwo zrekonfigurowana np. do transportu cargo - fot. J.Sabak

Kabina śmigłowca HH-101A ma 6,5 m długości, 2,3 m szerokości i 1,91 m wysokości. Maszyna posiada tylną rampę, ale też szerokie na 1,8 m drzwi z prawej strony i mniejsze drzwi po lewej stronie kabiny, zaraz za kabiną pilotów. Wnętrze może być rekonfigurowane dzięki systemowi modułowej budowy i zastosowanie szybkozłączy.

Zależnie od wykonywanych zadań można zastosować dowolną kombinację siedzeń pochłaniających energię, stojaków na nosze, oraz wyposażenia specjalnego lub ładunków wielkogabarytowych mocowanych do systemu uniwersalnych uchwytów. Wewnątrz ładowni można przewozić ładunki o masie ponad 3 ton, co pozwala na załadunek z użyciem tylnej rampy np. pojazdu terenowego.  Na zewnętrznym haku można podwiesić ładunek o masie ponad 4,5 tony.

Specjalne zadania, specjalne wyposażenie

Śmigłowiec HH-101A Caesar posiada wyposażenie związane z zadaniami jakie realizuje, wspierając wojska specjalne oraz prowadząc ewakuację personelu w warunkach bojowych. Wśród istotnych modyfikacji znajdują się opancerzone fotele w kabinie załogi, jak również̇ osłony balistyczne stanowisk operatorów broni pokładowej oraz krytycznych systemów pokładowych. W oknach bocznych oraz na tylnej platformie mogą być instalowane karabiny maszynowe różnego typu. Włoskie siły zbrojne wybrały sześciolufowe Dilon M134 Minigun kalibru 7,62mm, który zapewnia szybkostrzelność do 6 tys. strz/min.

Dla realizacji misji specjalnych ważna jest komunikacja i świadomość sytuacji. Dlatego maszyna została wyposażona w cyfrową awionikę, dysponującą mapami cyfrowymi, czteroosiowym autopilotem, automatycznym systemem kontroli, oraz układami TCAS (Traffic Collision Avoidance System) i HTAWS (Helicopter Terrain Awareness Systems). Śmigłowiec ma też zaawansowany IFF i liczne systemy łączności, w tym TETRA, łącze satelitarne i Link 16.

Sensory obejmują radar Gabbiano i głowice FLIR oraz LIDAR. Maszyna posiada również zintegrowany system walki elektronicznej, system ostrzegający o opromieniowaniu wiązką̨ lasera LWR i ostrzegający o zbliżaniu się̨ pocisków MILDS, połączone z systemami zakłócania oraz wyrzutniami pułapek termicznych i dipoli.

MSPO AW101 Caesar
Kabina pilotów HH-101A Caesar - fot. J.Sabak

Piloci mają do dyspozycji pięć wielofunkcyjnych ekranów 10x8 cali, system syntetycznego zobrazowania SVS, zintegrowaną konsolę misji oraz wyświetlacze nahełmowe. Kabina dostosowana jest do użycia gogli noktowizyjnych.

Maszyna w tej konfiguracji może realizować zadania związane z ewakuacją rannych, transportem żołnierzy wraz z pojazdami i sprzętem ciężkim, misje ratownicze C-SAR i ewakuacja personelu spoza linii frontu oraz penetracja terytorium przeciwnika z grupami operacyjnymi na pokładzie. Oferta śmigłowca w konfiguracji zbliżonej do HH-101A Caesar stanowi propozycję wynikająca z doświadczeń włoskich sił zbrojnych, ale również informacji dotyczących potrzeb polskich Wojsk Specjalnych w zakresie możliwości transportu lekkich pojazdów terenowych stosowanych przy długotrwałych misjach, w tym w głębi ugrupowania przeciwnika.

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Źródło:MSPO / MSPO Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Dropik

    ten śmigłowiec jest bardzo drogi w zakupie i eksploatacji . Duńskie doświadczenie w tym typem nie napawają optymizmem . Drogo a do tego niska sprawność , a części się doprosić nie można. Strzeliliśmy sobie w stopę z anulowaniem caracala. Kontrakt był bardzo dobry. Ilość juz sensowny. do tego centrum szkoleniowe i serwisowe w naszych rękach i gwarancja stałości cen przez 30 lat. Do tego możliwość modyfikacji maszyn bez zgody producenta itd. Co dostaliśmy w zamian ? jakieś nowe czołgi rakiety czy okręty ? nie . W zamian nic tylko weekendowych harczerzyków z nowymi karabinami

  2. Wojciech

    Fajny śmigłowiec BYLE NIE Świdnik. Remonty i modernizacje śmigłowców SAR opóźnione od 18 do 22 miesięcy i końca nie widać. Połowa wojskowych śmigłowców uziemiona bo miesiącami nie można się doprosić o części. To jest sabotaż.

  3. ax

    prawdziwy PKS